Kliknij tutaj --> 🐈‍⬛ jak wygląda dziecko po porodzie

Zobacz, jak wygląda brzuch zawodowej biegaczki po urodzeniu dziecka. 23 marca 2016. Nie każda kobieta tydzień po porodzie ma idealnie płaski brzuch. Przykładem tego jest Stephanie, biegaczka, które chce zainspirować inne młode mamy i pokazać, że ciało po ciąży nie jest idealne – nawet, kiedy jest się sportowcem. Hanna Szczesiak. Za to nacięte krocze boli po porodzie. W czasie gojenia trudność sprawia siadanie, podczas oddawania moczu rana może szczypać i piec. Nacięcie krocza: gojenie. Rana po nacięciu krocza zwykle goi się bez poważnych powikłań. W jej miejscu powstaje niedokuczliwa blizna. Nie zawsze jednak wszystko idzie tak, jak powinno. W końcu każda mama wie, że po porodzie, a w szczególności po cesarskim cięciu, potrzeba trochę czasu, by wrócić do formy. Z pewnością Rozenek jest otoczona sztabem specjalistów, ale przecież natura też ma swoje prawa. Gdzie więc tkwi sekret tej wspaniałej formy Małgosi? I jak naprawdę „perfekcyjna” wygląda po porodzie? 35 lat po pierwszym porodzie lotosowym, lekarze ostatecznie potwierdzili, że w żadnym stopniu nie zagraża on życiu dziecka. Proces zasuszania łożyska zawsze trwa od 3 do 10 dni i nie wiąże się z żadnymi komplikacjami. Już nie byłam taka grzeczna, jak za pierwszym razem. Raczej przebiegła, zdeterminowana, kurtuazyjnie asertywna. Dosłownie zauroczyłam położne opowiadaniem historii ze swojego życia, aż do skurczy partych. Po porodzie tak błyskawicznym, że lekarz nawet nie zdążył przyjść i po chwili snu wymogłam, aby zaprowadzono mnie do córki. Site De Rencontre Libanais En France. U każdej kobiety czas ciąży wiąże się z wieloma fizjologicznymi zmianami zachodzącymi w organizmie. Po urodzeniu dziecka i wydaleniu łożyska rozpoczyna się połóg. Ten naturalny etap poporodowy umownie trwa 6 tygodni, ale w rzeczywistości może wydłużyć się nawet do kilku miesięcy. W jego trakcie cofają się zmiany ciążowe, a ciało wraca do formy sprzed zapłodnienia. Z poniższego poradnika dowiesz się, jakie są najważniejsze etapy połogu, jak długo występuje krwawienie, a także jakie objawy powinny Cię zaniepokoić. Wyjaśnimy też, jak o siebie dbać w tym szczególnym okresie. Zapraszamy do lektury! Spis treści Ile trwa połóg i jakie są jego etapy? Co się dzieje podczas połogu w ciele kobiety? Gojenie ran poporodowych Obkurczanie macicy Krwawienie w połogu Zmiany hormonalne Połóg a początek laktacji Płodność i życie seksualne po porodzie Jakie objawy powinny Cię zaniepokoić? Emocje matki w okresie połogu Jak dbać o ciało i umysł po porodzie? Połóg: czas na regenerację Ile trwa połóg i jakie są jego etapy? Pierwszym etapem połogu jest tzw. faza bezpośrednia, która rozpoczyna się tuż po wydaniu dziecka na świat. Trwa zaledwie dwadzieścia cztery godziny, a po niej ma miejsce połóg wczesny. Jest to pierwszy tydzień po porodzie, w którym ciało adaptuje się do nowej rzeczywistości. Dla tego okresu najbardziej charakterystyczne są odchody popołogowe, które świadczą o tym, że rozpoczęło się gojenie macicy. Po upływie tygodnia można mówić o połogu późnym, który trwa do ok. 6 tygodni. Na każdym z powyższych etapów bardzo ważna jest prawidłowa higiena intymna. Świeżo upieczona mama powinna pamiętać o częstym podmywaniu się oraz noszeniu przewiewnej bielizny. Jeśli poród zakończył się cesarskim cięciem, ranę należy utrzymywać w należytej czystości, a po zdjęciu opatrunku przemywać ją wodą z mydłem. Co się dzieje podczas połogu w ciele kobiety? Już pod koniec pierwszego tygodnia połogu dochodzi do spadku poziomu kobiecych hormonów płciowych: progesteronu, estradiolu oraz estrogenu. Zanika też gonadotropina kosmówkowa, która przez cały czas ciąży utrzymywała się na dość wysokim poziomie. Zmiany są widoczne również w układzie sercowo-naczyniowym. Kilka dni po urodzeniu dziecka wzrasta lepkość krwi, liczba płytek oraz krwinek czerwonych. W tym czasie następuje też obkurczenie narządu rodnego. Macica, która w trakcie porodu osiąga wagę od jednego do dwóch kilogramów, pod koniec połogu waży zaledwie pięćdziesiąt gramów. Warto też wspomnieć o zwiększonym wydzielaniu moczu oraz cofnięciu się rozszerzenia dróg moczowych. U niektórych pań na tym etapie może pojawić się nietrzymanie moczu. Zwykle ta krępująca dolegliwość mija jednak po 6 tygodniach. Gojenie ran poporodowych Jak już wyżej wspomnieliśmy, po porodzie zmniejsza się objętość macicy. Ulega ona zwinięciu na skutek zaniku działania hormonów łożyskowych oraz ustania skurczy porodowych. Do pierwotnej wielkości i kształtu wracają także: dno miednicy, pęcherz moczowy, jelita, powłoki brzuszne. W okresie połogu dochodzi też do gojenia ran kanału rodnego, a przede wszystkim wewnętrznej powierzchni macicy, która po zakończeniu ciąży stanowi jedną wielką ranę. Do całkowitego obkurczenia macicy potrzeba ok. 6 tygodni. Pozostałości tkankowe są rozkładane, a następnie upłynniane i wydalane wraz z odchodami połogowymi. Jeśli chodzi o gojenie krocza, zwykle trwa ono od siedmiu do dziesięciu dni. U większości rodzących stosuje się tzw. szwy rozpuszczalne, których nie trzeba zdejmować po porodzie. Rana po cięciu cesarskim regeneruje się dłużej. Zwykle jest to niecały miesiąc. Obkurczanie macicy Proces ten następuje dość szybko i rozpoczyna się tuż po wydaleniu łożyska. U wielu kobiet jest niestety odczuwalny i bolesny. Podczas zwijania się macicy pojawiają się rytmiczne skurcze, które mogą przypominać bóle miesiączkowe. Jest to zjawisko zupełnie normalne, które nie powinno stanowić powodu do niepokoju. Dolegliwości bólowe bywają szczególnie dokuczliwe u pań karmiących piersią, chociaż nie jest to regułą. Przy silnych bólach pomocne są środki przeciwbólowe, które można nabyć bez recepty. Trzeba jednak pamiętać, że niewskazane jest ich zażywanie więcej niż cztery razy na dobę. Krwawienie w połogu Jedną z najbardziej charakterystycznych cech połogu jest wydzielina sącząca się z rany jamy macicy. Mowa o odchodach poporodowych, które początkowo przybierają barwę krwistą, a następnie przechodzą w kolor brunatny i brudnożółty. Krew wymieszana z resztkami błon płodowych zanika po upływie od 4 do 6 tygodni. Ponieważ odchody zawierają liczne bakterie (gronkowce, pałeczki okrężnicy, paciorkowce), w tym czasie należy zwrócić szczególną uwagę na higienę intymną. Przydatne mogą być majtki poporodowe wykonane z oddychających materiałów, które zapewniają swobodną cyrkulację powietrza i utrzymują wkład pochłaniający wydzielinę w odpowiednim miejscu. Zmiany hormonalne W okresie połogu stężenie najważniejszych hormonów zaczyna się stabilizować. Spadkowi ulega poziom estrogenów i progesteronu, natomiast zwiększa się wydzielanie prolaktyny. To właśnie ona ma kluczowy wpływ na brak jajeczkowania oraz menstruacji u kobiet, które karmią piersią. Wzrasta też ilość oksytocyny, która wydziela się na skutek drażnienia brodawek sutkowych. Połóg a początek laktacji Gdy dochodzi do stopniowego gojenia ran poporodowych, równocześnie rozpoczyna się produkcja mleka. Jest to optymalny pokarm dla dziecka, w którego składzie poza białkiem znajduje się wiele cennych składników takich jak żelazo, witaminy, enzymy, żywe komórki i przeciwciała. Wystąpienie laktacji po zakończeniu czasu ciąży jest możliwe dzięki obniżeniu się stężenia hormonów łożyskowych. Pokarm wydzielany przez pierwsze trzy-cztery dni jest określany mianem siary. Jest gęsty i lepki, gdyż zawiera spore ilości białka oraz soli mineralnych. Pierwsze próby karmienia piersią bywają trudne. Przeszkodą są zwłaszcza poranione i obolałe brodawki. Ból i dyskomfort można zminimalizować, stosując specjalne osłonki na piersi wykonane z miękkiego silikonu, które działają niczym dodatkowa warstwa skóry. Płodność i życie seksualne po porodzie W pierwszym okresie po narodzinach dziecka świeżo upieczona mama jest zmęczona przebytym porodem i potrzebuje przede wszystkim spokoju oraz odpoczynku. Dodatkowe utrudnienia to kurcząca się macica, nacięte krocze lub rana po cesarskim cięciu, która może sprawiać ból. Z tego powodu zaleca się, aby współżycie rozpocząć po zakończeniu połogu. Jeśli chodzi o płodność, u kobiet niekarmiących piersią wraca ona mniej więcej po dwóch-czterech tygodniach. U pań, które karmią naturalnie, owulacja pojawia się po upływie dziesięciu tygodni od porodu, a nierzadko nawet później. Jakie objawy powinny Cię zaniepokoić? Połóg to czas, kiedy ciało wraca do formy sprzed ciąży. W tym okresie kobieta ma prawo czuć się osłabiona, zmęczona i rozchwiana emocjonalnie. Zwykle wszystko wraca do normy po około 6 tygodniach od urodzenia dziecka. Są jednak objawy, które powinny wzbudzić niepokój. Pilnej konsultacji lekarskiej wymagają następujące symptomy: silne bóle w dolnej części brzucha, którym towarzyszą wymioty i dreszcze, gorączka utrzymująca się przez kilka dni, odchody połogowe o nieprzyjemnej, gnijącej woni, ból i pieczenie przy oddawaniu moczu, ropna wydzielina z rany po cesarskim cięciu. Emocje matki w okresie połogu W czasie połogu każda mama powinna znajdować się pod opieką najbliższych. Jest to szczególnie ważne ze względu na tzw. burzę hormonalną, która ma wpływ na codzienne funkcjonowanie po porodzie. U wielu kobiet występują objawy przygnębienia poporodowego. Jest to dość powszechne zjawisko, które zwykle ustępuje samoistnie po mniej więcej dwóch tygodniach. Nieco rzadziej pojawia się depresja poporodowa. Rozpoznanie tego zaburzenia stanowi wskazanie do wdrożenia psychoterapii i farmakoterapii. Jak dbać o ciało i umysł po porodzie? Jak już wyżej zaznaczaliśmy, w okresie połogu niezmiernie istotna jest higiena intymna. Zaniedbana może nie tylko opóźnić gojenie ran, ale także prowadzić do niebezpiecznych powikłań w obrębie narządów rodnych. W tym czasie niewskazane są długie kąpiele w gorącej wodzie. Zamiast nich lepiej korzystać z prysznica. Krocze powinno być utrzymywane w czystości i regularnie wietrzone. Na uwagę i obserwację zasługuje także psychika kobiety po porodzie. W przypadku pojawienia się silnego przygnębienia, lęku i niepokoju, warto skorzystać z profesjonalnej pomocy. Połóg: czas na regenerację Młoda mama tuż po porodzie zmaga się z wieloma dolegliwościami. Poza wahaniami hormonalnymi mogą doskwierać jej wysiłkowe nietrzymanie moczu, ból podbrzusza oraz podrażnienie sutków. W tym okresie bardzo ważne jest prawidłowe odżywianie i dbanie o siebie, by organizm mógł jak najszybciej się zregenerować. W aptece internetowej znajduje się wiele akcesoriów przydatnych po urodzeniu dziecka. Są to produkty pomagające utrzymać właściwy poziom higieny intymnej, a także wspomagające gojenie się ran poporodowych. Po kilku tygodniach świeżo upieczona mama już zrzuciła nadprogramowe kilogramy, piersi są wciąż większe niż przed ciążą, ale bardziej jędrne, więc na plus. Ma czas na makijaż, a dziecko śpi w nocy jak anioł, więc pod jej oczami nie ma żadnych cieni. Taki wizerunek kreują niektóre kobiety na Instagramie. Prawda jest inna. Zobacz tylko zdjęcie Magdaleny Budzyniak. Macierzyństwo bez lukru „Media społecznościowe kreują wizerunek Matki Idealnej, w ciąży zawsze umalowanej, uśmiechniętej, nieopuchniętej, niezapłakanej. Po porodzie Matka Idealna jest szczupła, nie ma rozstępów, nie odczuwa zmęczenia, a dziecko dostarcza jej tylko i wyłącznie radości. Zero smutku, zero nadprogramowych kilogramów, ewentualny powrót do wagi sprzed ciąży w ciągu kilku tygodni” – tak zaczyna się post Magdaleny Budzyniak, który opublikowała niedawno na Facebooku. Młoda matka postanowiła zmienić rzeczywistość. Zdjęcie zrobione dokładnie 9 miesięcy od narodzin syna Magdaleny Budzyniak różni się od wszystkich „instagramowych” fotek, którymi teraz zapełniony jest internet. Magdalena jest na nim… prawdziwa. Bez makijażu czy ułożonych włosów. Na jej udach widać rozstępy, a brzuch nadal jest lekko zaokrąglony po ciąży. W dobie operacji plastycznych, przeróbek w programach graficznych czy mody na rozmiar XS, to zdjęcie zaskakuje. Jest prawdziwe, a Magda na nim – bardzo naturalna. Tak właśnie wygląda wiele kobiet po porodzie. Wiele prawdziwych kobiet. „Dwa miesiące po porodzie zaczęłam praktykować jogę. Cztery miesiące później trenowałam z Ewką Ch., biegałam. Przez karmienie piersią miewałam napady wilczego głodu, nawet w nocy, nawet po zjedzeniu porządnego obiadu, po nakarmieniu dziecka zaczynałam czuć natychmiastowe ssanie w żołądku. Do tego odkładanie się wody w organizmie, hormony… Moje ciało już nigdy nie będzie takie, jak przedtem, i nie ukrywam, że dążę do tego, by wyglądało lepiej, bym ja mogła czuć się w nim dobrze. Teraz, prawie trzy miesiące po zrobieniu tej fotografii, wyglądam zupełnie inaczej, nawet lepiej, niż przed ciążą. Jednak pamiętaj: Twój wygląd to nie kwestia życia i śmierci. Nie głódź się, nie katuj ćwiczeniami. Wszystko przyjdzie w swoim czasie. A gdy spojrzysz na to zdjęcie, pomyśl, że jesteś piękna, nieważne, czy masz po ciąży wystający brzuch, bliznę po cesarce, bardziej wiszące cycki. Dbaj o siebie i bądź dla siebie dobra” – napisała Magdalena Budzyniak. Wielu komentujących doceniło odwagę kobiety. I nic dziwnego. Wiele z nas myśli przecież dokładnie tak samo. Brakuje nam jednak odwagi do pokazania siebie, naszych ciał, naszych kompleksów. Boimy się same przed sobą, więc jak mamy nie bać się opinii innych? Kobieta po porodzie wiele się nasłucha Jest jednak też druga strona pokazywania nagości i naturalności w sieci. Chodzi o hejt. A raczej falę prawdziwej nienawiści, która zalała kobietę po opublikowaniu swojego zdjęcia. Post udostępniono ponad 140 razy. W jednym z komentarzy pod postem Magdalena Budzyniak dopisała: „Ludzie! Nie spodziewałam się aż takiego odzewu pod tym postem. Dziękuję za każde dobre słowo, za udostępnienie. Wspaniale jest czytać komentarze i prywatne wiadomości, w których piszecie, że dzięki temu wpisowi ktoś zrozumiał, że niepotrzebnie załamuje ręce nad swoją fizycznością, nad byciem dalekim od ideału, że tak naprawdę są sprawy o wiele ważniejsze niż to, jak ktoś nas postrzega przez pryzmat naszego wyglądu." Naprawdę cieszę się, że wiele z Was dostało dzięki temu pozytywnego kopa, choć zdjęcie może pozytywnością nie emanuje. Z drugiej strony dowiedziałam się o sobie ciekawych rzeczy, np. że jestem popie***oloną babą, świnią w peruce, której żaden facet nie chciałby tknąć, że powinnam się umalować, uczesać do zdjęcia, bo jak ja wyglądam, że gdzie do ludzi z taką nadwagą, jak można w XXI. wieku nie depilować ci**…Cóż, spodziewałam się również krytyki, ale czy takie słowa można nazwać krytyką, czy to już jawne obrażanie? Zostawię to do rozwagi, nie mam zamiaru kruszyć kopii z ludźmi, którzy pod swoim nazwiskiem są w stanie pisać takie rzeczy na temat drugiej osoby. Tak czy inaczej – dziękuję. Mam nadzieję, że choć na chwilę Wasz dzień stał się piękniejszy. Ściskam” Jaki więc jest XXI wiek? To czas, w którym pokazanie siebie i swojego naturalnego ciała, z którego narodziło się inne życie, niemal zawsze łączy się z publicznym zlinczowaniem. Zamiast gratulować odwagi, wolimy krytykować tych, którzy nie wstydzą się swojego wyglądu bez retuszu. Musimy na nowo przyzwyczajać siebie i innych do tego, jak wyglądamy naprawdę. Z jednej strony nam przykro, że takie rzeczy nadal mają miejsce. Z drugiej (i najważniejszej) – nam się podoba. I gratulujemy odwagi! Położna opowiada o tatusiach, którzy wymykają się z sali porodowej na krótko przed tym, jak na świat ma przyjść ich dziecko. Niektórzy robią to celowo, bo bardzo chcą uniknąć tej chwili, inni przypadkowo. Więcej tematów związanych z ciążą i porodem na stronie Narodziny dziecka to bez wątpienia bardzo stresujący moment. Rodzice martwią się o zdrowie i bezpieczeństwo maluszka, kobiety boją się bólu porodowego. Obecnie coraz więcej mężczyzn towarzyszy swoim partnerkom na salach porodowych. Nie dla wszystkich jednak jest to komfortowa sytuacja. Obawiają się, że będą się czuć bezradni, niektórzy boją się widoku krwi. Część z nich potrafi powiedzieć o tym swoim partnerkom wprost, inni boją się, że to sprawi im wielki zawód. W efekcie często tatusiowie wymykają się z sali porodowych i przegapiają moment przyjścia na świat swojego maleństwa. A gdy już jest po wszystkim - znajdują najdziwniejsze wymówki, które mają usprawiedliwić ich nieobecność. Okazuje się, że niektórzy są w takiej sytuacji wyjątkowo pomysłowi. Pielęgniarka zdradza, czym tłumaczą się mężczyźni Anna The Nurse to położna, która w mediach społecznościowych chętnie opowiada o swojej pracy. Pokazuje np. jak wygląda przygotowanie sali porodowej, a potem sprzątanie jej, jak przygotowuje się do nocnego dyżuru etc. Zamieszcza też zabawne nagrania i zdjęcia związane z narodzinami dzieci. Zobacz wideo Przyzwyczajenia, trendy, zalecenia medyczne i dobre rady. Czyli skąd właściwie brać wiedzę o pielęgnacji noworodka? Położna zdradza najczęstsze wymówki mężczyzn Anna zamieściła na TikToku zabawne nagranie, na którym wymieniła najdziwniejsze wymówki mężczyzn, którzy wymknęli się z sali porodowej chwilę przed tym, jak na świat przyszło ich dziecko. Wszystko robi jednak z wielkim wyczuciem i zrozumieniem sytuacji tak, żeby nie urazić żadnego świeżo upieczonego tatusia. Oto one: Poszedł po coś do jedzenia Miał wyciszony telefon Obstawiał wyniki meczów futbolowych Musiał nakarmić kota Rozmawiał ze swoją byłą przez telefon. A Wy? Macie podobne doświadczenia? Dajcie znać w komentarzach. O tym, czy poród boli i jak bardzo, młode mamy mogą opowiadać naprawdę długo. Z kolei kobiety oczekujące na dziecko nie raz i nie dwa w trakcie ciąży zastanawiają się, do czego można porównać ból podczas porodu? Na temat tego, jak boli poród naturalny wśród mam krążą niemal mity. A jak jest naprawdę? Czy musi boleć i dlaczego? Najważniejsze w poniższym artykule: To, czy poród boli zależy od organizmu rodzącej i jej progu bólu, a także pojawiających się (lub nie) komplikacji i wielu innych czynników. Jak boli poród? W pierwszej fazie podobnie do miesiączki. Następnie pojawia się uczucie parcia, a na koniec wrażenie rozciągania się okolicy krocza. Podczas porodu warto łączyć ze sobą farmakologiczne i naturalne sposoby radzenia sobie z bólem. Czy poród boli? Wiele z nas obawia się rozwiązania ze względu na to, jak poród boli. Przyczyną bóli porodowych są skurcze macicy, które pomagają maluszkowi przebrnąć przed drogi rodne, ale też przy okazji uciskają nerwy zlokalizowane w okolicy dolnego odcinka kręgosłupa piersiowego i górnego odcinka kręgosłupa lędźwiowego matki. Główka dziecka może również napierać na kręgosłup i powodować ból w okolicach krzyża. Za to w ostatniej części porodu, kiedy dziecko wydostaje się na zewnątrz, możemy odczuć rozciągnięcie, a nawet pęknięcie krocza. Skurcze, które są jednym z głównych źródeł bólu przy porodzie, występują co 10 minut, a pod koniec porodu co około 3 minuty. Skurcze porodowe można przyrównać do fal: na początku równomiernie narastają, by w końcu osiągnąć swój szczyt (wtedy kobieta odczuwa ból najsilniej), a na końcu fala opada, a skurcz mija. Skurcze nadchodzą i odchodzą aż do momentu pełnego rozwarcia. Pomiędzy falami skurczów, kobieta ma chwilę na złapanie oddechu i rozluźnienie mięśni. Dużo jednak zależy od naszego podejścia, odpowiedniej techniki oddychania i, co bardzo ważne, rozluźnienia umysłu oraz ciała. Wiele kobiet podczas skurczu napina wszystkie mięśnie i kuli się w sobie, przez co ból się potęguje. Podczas gdy mama odczuwa skurcze, dla dziecka również nie są one obojętne. Każdy kolejny skurcz macicy “popycha” maluszka, który poprzez nacisk swojej główki pogłębia rozwarcie. W trakcie skurczu, kurczy się też łożysko, co oznacza, że dziecko otrzymuje mniej tlenu. Oczywiście jest to zjawisko zupełnie naturalne i przy prawidłowo przebiegającym porodzie nie stanowi ono żadnego zagrożenia dla dziecka. Niemniej ważne jest, by przyszła mama prawidłowo oddychała w trakcie skurczu, ponieważ ma to wpływ na dotlenienie dziecka. Podczas wdechu rozszerza się przepona wspomagając kurczącą się macicę. Dobrze by było, by rodząca skoncentrowała swoje myśli na dziecku i zadaniu, które ma do wykonania zamiast na tym, czy poród boli. To pomoże jej łatwiej przejść przez kolejne skurcze. Zobacz: Co czuje dziecko podczas porodu?Wyprawka dla noworodka – pieluszki dla niemowlaka Jak boli poród naturalny? Przyszłe mamy na forach internetowych zastanawiają się, do czego można porównać ból podczas porodu. Prawda jest taka, że trudno znaleźć odpowiednie porównanie. Początkowo, przy pierwszych skurczach, kiedy kurcząca się macica uciska nerwy umiejscowione w dolnym odcinku piersiowym kręgosłupa i górnym odcinku lędźwiowym, ból porodowy przypomina bardzo silne bóle miesiączkowe i może pojawić się też w dole pleców. Jak boli poród naturalny w drugiej fazie? Wówczas kobieta odczuwa silną potrzebę parcia. W ostatniej fazie porodu przyszła mama ma uczucie rozciągania w okolicach krocza. Mimo że ból podczas porodu wraz z kolejnymi skurczami przybiera na sile, wiele kobiet opowiada, że pomiędzy falami skurczów zapadały w krótki sen. Dużo też zależy od naszego podejścia do samego porodu oraz techniki oddychania. Stres jest jednym z czynników, który powoduje, że ciało jeszcze bardziej się napina, a to wcale nie pomaga przy porodzie. Dodatkowo w sytuacjach, kiedy jesteśmy zdenerwowane, nasz organizm nie wydziela oksytocyny, hormonu, który naturalnie uśmierza ból i daje nam zastrzyk energii na dalszą część porodu. Obawy związane z rodzeniem, powodują również, że automatycznie idziemy na porodówkę z negatywnym nastawieniem i odczuwany ból wydaje nam się większy niż w rzeczywistości. Oczywiście łatwo powiedzieć “nie stresuj się porodem”. Zdecydowanie trudniej wprowadzić to w życie. Można jednak jeszcze w ciąży wyćwiczyć, a potem w trakcie porodu zastosować techniki relaksacyjne, które pozwolą uwolnić się od niepotrzebnego napięcia. Poród: czy boli? O tym, czy poród boli sporo pisały mamy na naszym forum. Jak wyglądały ich doświadczenia? Nie da się tego porównać do bólu innej części ciała (np. do bólu zęba). Chyba najbardziej przypomina to ból miesiączkowy tylko dużo dużo silniejszy i w miarę postępu porodu coraz częściej powracający… napiszę krótko: jest to ból, który da się przeżyć i z chwilą urodzenia się dzidziusia mija… potwierdzam, że jest to ból inny od wszystkich i najbardziej przypominający ból miesiączkowy tyle ,że nasilony (…)przede wszystkim nie bądź nastawiona psychicznie na jakiś koszmar potraktuj to jako wydarzenie życiowe i które jest krótkie i trochę bolesne. A jeśli chodzi o ból to każda z nas różnie reaguje na ból, ma inną budowę i inny organizm. skurcze są bolesne porównywalne bardziej ze skurczami łydki niż bólem skurcz trwa krótko może do 1 min ciężko powiedzieć bo kto wtedy patrzy na zegarek, ale skurcze mają charakter narastający czujesz że idzie skurcz i psychicznie go wytrzymujesz. Poźniej w drugim etapie nadchodzą skurcze parte są mniej bolesne i czujesz że w środku się coś rozwiera czujesz wychodzące dzidzi. (…) Najbardziej bolesne są skurcze rozwierające szyjkę macicy, gdy szyjka jest rozwarta nie ma już co boleć. Za to do parcia potrzeba o wiele więcej wysiłku i energii, a jeżeli pierwsza faza była bardzo wyczerpująca, to jest trudne. Mam wrażenie, ze to jest bardzo indywidualne odczucie. Zależy od odporności na ból, umiejętności relaksacji pomiędzy skurczami itp. Jak radzić sobie z bólem przy porodzie? Nie da się ukryć, że poród boli. Co więcej, ból podczas porodu stanowi informację o tym, jak czuje się zarówno rodząca, jak i dziecko oraz na jakim etapie jest poród. Jak to możliwe, że niektóre mamy wspominają to jak boli poród jako koszmar, a inne jako nieprzyjemny, ale dający się wytrzymać proces? Oprócz wspomnianego już stresu, który może spotęgować ból podczas porodu, istnieją inne aspekty, nad którymi warto popracować w czasie ciąży. Przede wszystkim na długo przed porodem warto nauczyć się odpowiednio oddychać (oddech przeponowy). Odpowiednie dotlenienie organizmu napełnia nas energią i wspomaga pracę mięśni. W nauce pomoże nam położna podczas zajęć w szkole rodzenia lub doula. Drugim bardzo ważnym aspektem jest ruch, który powinien towarzyszyć rodzącej podczas każdego skurczu. Chodzenie, kołysanie biodrami czy kołysanie się na piłce sprawiają, że zwiększa się napór główki dziecka na szyjkę macicy, a rozwarcie postępuje szybciej. Nie mniej istotny jest też relaks w przerwie pomiędzy skurczami. Warto wykorzystać ten moment na zebranie sił i odpoczynek. Pomiędzy skurczami nie należy więc skakać na piłce, ani wykonywać innych ruchów. Zamiast tego warto się odprężyć i pozwolić mięśniom odpocząć oraz przygotować się na kolejny wysiłek. Kiedy poczujemy, że stres coraz bardziej ogarnia nasze ciało, warto poprosić kogoś bliskiego, kto towarzyszy nam przy porodzie o delikatny masaż rozluźniający. W początkowej fazie porodu, kiedy jeszcze skurcze pojawiają się co 10 minut, można posłuchać muzyki. Potem zazwyczaj jesteśmy już bardzo rozproszone i nie skupiamy się na tego typu środkach relaksacyjnych. Farmakologiczne i naturalne sposoby radzenia sobie z bólem Najskuteczniejszym sposobem radzenia sobie z bólem porodowym jest zazwyczaj łączenie naturalnych i farmakologicznych metod walki z bólem. Żadna z nich nie jest idealna, dlatego warto wykorzystać obie, dostosowując konkretne środki do progu bólu konkretnej rodzącej oraz przebiegu danego porodu. Wśród metod naturalnych należałoby wymienić: właściwe oddychanie podczas porodu łagodzi stres, rozluźnia mięśnie i pomaga rodzącej skoncentrować się na działaniu,świadomy ruch w pierwszej fazie porodu nie tylko przyspiesza rozwarcie, ale też odrywa uwagę rodzącej od odczuwania bólu,zmiana pozycji porodowych pomaga dziecku “wstawić się” główką do kanału rodnego, ale też sprawia, że rodząca zachowuje pewną kontrolę nad przebiegiem porodu i własnym ciałem. Nie ma wrażenia, że nic od niej nie zależy i musi się poddać bólowi i przebiegowi wydarzeń,ucisk na kości miednicy w miejscach, gdzie zlokalizowane są nerwy odpowiedzialne za odczuwanie bólu podczas porodu,kąpiel w ciepłej wodzie w okresie rozwierania szyjki macicy łagodzi ból i rozluźnia mięśnie,półmrok, który można sobie zapewnić dzięki małej lampce. Przy przygaszonym świetle wydziela się melatonina i oksytocyna – hormony, które wyciszają i uspokajają,czułość partnera i masowanie sutków również wspomagają wydzielanie się oksytocyny. Zanim przejdziemy do opisania farmakologicznych metod radzenia sobie z bólem porodowym, warto wspomnieć o metodzie pośredniej: TENS (elektrostymulacja podskórna). W miejscu unerwienia skurczu porodowego przykłada się elektrody, a rodząca otrzymuje pilota. Gdy w momencie skurczu naciśnie znajdujący się na pilocie guzik, poczuje przyjemne mrowienie wzdłuż pleców, która częściowo zrównoważy nieprzyjemne uczucia związane ze skurczami. Dużo bardziej znaną metodą stosowaną do łagodzenia bólów porodowych jest gaz rozweselający (Entonox). Jest to mieszkanka składająca się w 50% z podtlenku azotu, a w 50% z tlenu. Należy oddychać nim w momencie skurczu, a nie w przerwie pomiędzy skurczami. Jeśli poród przebiega prawidłowo, a skurcze mają odpowiednią intensywność możliwe jest też zastosowanie znieczulenia farmakologicznego. I tu należałoby wymienić: znieczulenie zewnątrzoponowe, które zgodnie z zarządzeniem NFZ jest bezpłatne i przysługuje każdej rodzącej na podpajęczynówkowe, powodujące całkowicie odwracalne przerwanie przewodnictwa nerwowego w danej okolicy ciała,Dolcontral, czyli domięśniowy zastrzyk z petydyny (pochodnej morfiny), który nie łagodzi bólu jak ww. znieczulenia, ale powoduje u rodzącej uczucie otumanienia i senność. Badania dowodzą, że poród o wiele lepiej wspominają kobiety, które wcześniej się do niego przygotowywały. Można udać się do szkoły rodzenia, porozmawiać z położną lub z innymi matkami. Wiedza i świadomość tego, co wydarzy się w każdej z faz porodu sprawiają, że czujemy się pewnie. Tym samym łatwiej nam się zmierzyć z bólem przy porodzie. To normalne, że przed przyjściem dziecka na świat przyszła mama zastanawia się, czy poród naturalny boli. Warto jednak wiedzieć, że tak naprawdę już w chwili gdy po raz pierwszy widzimy swoje dziecko zapominamy o całym bólu i minionych godzinach na porodówce. Pierwsze spojrzenie w oczy noworodka jest bowiem najszczęśliwszą chwilą w życiu wielu rodziców. Zobacz też: Jak wygląda poród naturalny?Cesarskie cięcie: film z poroduDystocja szyjkowa: wskazanie do cesarskiego cięcia Mamy pytają o ból podczas porodu Czy poród bardzo boli?To zależy: zarówno od progu bólu konkretnej rodzącej, jak i od przebiegu porodu. Odczuwanie bólu jest kwestią bardzo indywidualną i o ile część mam opisuje ból podczas porodu jako taki do zniesienia, inne rodzące uważają go za nie do wytrzymania. Czy lewatywa przed porodem boli?Lewatywa nie jest zabiegiem przyjemnym, ale nie boli. Jedyne, co możne odczuwać kobieta w trakcie wykonywania lewatywy to lekkie zimno związane z w temperaturą płynu wprowadzanego do odbytu oraz nieprzyjemne uczucie rozpychania. Jak boli poród naturalny?Pierwsze bóle porodowe można porównać do intensywnego bólu w dole brzucha i pleców przed miesiączką. Kolejne skurcze wywołują odruch parcia, zaś odczucia w ostatniej fazie porodu wiążą się z wrażeniem rozciągania okolic krocza. Czy bóle porodowe bardzo bolą?Bóle porodowe wiążą się ze skurczami, które przychodzą i odchodzą niczym fale. Najpierw wzbierają na sile, by osiągnąć szczyt, a potem opaść. Załagodzić ból pomoże właściwe oddychanie oraz świadomy ruch mamy w pierwszej fazie porodu. W drugiej pomocne okaże się przybieranie właściwych pozycji porodowych. Czy poród ze znieczuleniem boli?Znieczulenie powoduje przerwanie przewodnictwa nerwowego, w związku z czym poród ze znieczuleniem nie boli. Źródła: „Rodzić można łatwiej” Położna Izabela Dembińska, Oficyna 4eM 2019 Okres po porodzie jest zagadnieniem bardzo często nurtującym młode kobiety, szczególnie pierworódki. Młode mamy traktują pojawienie się okresu zazwyczaj jako oznakę powrotu płodności i konieczności zastosowania antykoncepcji. Czy w rzeczywistości tak właśnie należy to interpretować? Odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące tego zagadnienia w tekście treści:Okres po porodzie – karmienie butelkąOkres po porodzie – karmienie piersiąPierwszy okres po porodzie – kiedy?Pierwszy okres po porodzie – jak wygląda, ile trwa?Nieregularny okres po porodzieOkres po porodzie – karmienie butelkąU kobiet niekarmiących piersią miesiączka pojawia się dość wcześnie – wraz z zakończeniem okresu połogu, czyli po upływie około 6-8 tygodni od dnia porodu. Tak sytuacja występuje u kobiet, które karmiły sztucznie od narodzin dziecka. U mam, które rozpoczęły karmienie piersią, ale z różnych powodów musiały przejść na karmienie butelką, miesiączka może pojawić się później. Jeśli kobieta nie karmi piersią, a miesiączka nie pojawiła się po oczekiwanych 6-8 tygodniach, warto skonsultować się z ginekologiem w celu wykluczenia ewentualnych po porodzie – karmienie piersiąU kobiet karmiących piersią okres bez krwawienia miesiączkowego jest znacznie dłuższy niż u mam karmiących swoje pociechy butelką. Wynika to z oddziaływania konkretnych hormonów na organizm matki. Pod wpływem ssania piersi przez dziecko znacząco wzrasta stężenie prolaktyny (PRL) – hormonu wytwarzanego przez przysadkę. Zadaniem prolaktyny jest stymulacja wytwarzania mleka w gruczołach piersiowych oraz jednoczesne zablokowanie dojrzewania komórek jajowych, co skutkuje brakiem owulacji. Opisane zjawisko hamuje zatem menstruację. Wobec tego przyjmuje się, że u kobiet karmiących piersią miesiączka wraca po zakończeniu okresu karmienia lub wówczas, gdy przystawianie do piersi zdarza się już tylko sporadycznie. Ocenia się, że u 40% mam, które regularnie karmią piersią, okres powróci około 6-12 miesięcy po porodzie, u 50% mam wystąpi 12- 24 miesięcy po porodzie, a u pozostałych 10% okres po porodzie wystąpi spontanicznie, zupełnie bez związku z rodzajem stosowanego okres po porodzie – kiedy?Bezpośrednio po porodzie występuje czas tzw. połogu. Dochodzi wtedy do cofania wszystkich zmian, które zachodziły w organizmie kobiety i służyły utrzymaniu ciąży. Objawia się to inwolucją macicy – zmniejszeniem jej wielkości i zmianą kształtu, gojeniem wszystkich poporodowych ran (krocza przy porodzie siłami natury oraz rany po cięciu cesarskim), zapoczątkowaniem laktacji oraz zmianami w stężeniu wystąpienia pierwszego okresu po porodzie zależy, jak już zostało wspomniane wcześniej, od metody karmienia dziecka. U położnic karmiących sztucznie miesiączka pojawia się wraz z ukończeniem okresu połogu (6-8 tygodni od porodu), natomiast u kobiet karmiących piersią występuje tzw. laktacyjny brak miesiączki i powraca ona wraz z zakończeniem karmienia naturalnego lub znacznie rzadszym przystawianiem dziecka do po porodzie – kiedy, ile trwa, jak wygląda? fot. panthermediaPierwszy okres po porodzie – jak wygląda, ile trwa?Pierwsze krwawienie po porodzie, niezależnie od tego, w jakim czasie od chwili porodu wystąpiło, najczęściej nie jest „prawdziwym” krwawieniem miesiączkowym, czyli krwawieniem z wydzielniczo zmienionej błony śluzowej macicy po jajeczkowaniu i wytworzeniu ciałka żółtego. W zdecydowanej większości są to krwawienia niepoprzedzone jajeczkowaniem, czyli są to tzw. krwawienia bezowulacyjne. U zdecydowanej większości młodych matek pierwsze miesiączki występujące po porodzie są nieregularne oraz zdecydowanie bardziej obfite niż te, które występowały u pacjentki przed ciążą. Stan taki nie powinien budzić niepokoju, jest on bowiem skutkiem zachodzących w organizmie kobiety zmian hormonalnych i okresem przywracania stanu równowagi fizjologicznej w ciele kobiety do podobnego, który występował przed zapłodnieniem. Takie chwilowe rozregulowanie hormonalne odpowiada także za nieregularność pierwszych miesiączek. Po kilku miesiącach od porodu powinno dojść do ustabilizowania ilości krwi menstruacyjnej oraz przywrócenia regularności występujących miesiączek. Należy pamiętać, że pierwsze miesiączki są zazwyczaj bezowulacyjne – dochodzi tylko do wzrostu lub przerostu błony śluzowej jamy macicy, ale bez zmian wydzielniczych. Zdarza się jednak, że u kobiety karmiącej piersią może dojść do wytworzenia komórki jajowej zdolnej do zapłodnienia, dlatego karmienie naturalne nie jest pewną metodą antykoncepcji. Choć obfite i nieregularne pierwsze miesiączki nie powinny wzbudzać niepokoju, to współwystępowanie bólu, gorączki czy upławów powinno zdecydowanie skłonić do wizyty u specjalisty w celu wykluczenia ewentualnych patologii, takiej jak na przykład po porodzie trwają zazwyczaj nieco dłużej niż te, które występowały przed ciążą. Cechuje je także indywidualny czas trwania uwarunkowany fizjologicznie – jeśli u kobiety występowały wcześniej krótkie miesiączki, z dużym prawdopodobieństwem po porodzie będzie okres po porodzieZjawisko to jest naturalne i nie powinno budzić niepokoju u młodej mamy. Wybrać się ginekologa powinnyśmy wtedy, gdy przy sztucznym karmieniu nie dochodzi do względnego uregulowania menstruacji w ciągu około 6 tygodni.

jak wygląda dziecko po porodzie