Kliknij tutaj --> 🎈 aleksandra konieczna z mężem
Rozmawiamy między innymi o walce o równość płci oraz eliminowaniu szkodliwych stereotypów. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabiera zjawisko "niewidzialności". Często bowiem dotyczy ono dojrzałych kobiet. O dziwo, umowna granica wieku może sprawić, że niektóre panie nagle stają się niewidoczne dla reszty społeczeństwa
Uzdrowisko specjalizuje się w leczeniu chorób kardiologicznych i nadciśnienia. Do sanatorium może pojechać i dorosły, i dziecko. Każdy, kto choruje na schorzenie, które można leczyć w
Lato kojarzy się z urlopami, wakacjami i relaksem. Nie wszyscy jednak wypoczywają. Sporo pracy mają m.in. aktorzy z "Na Wspólnej", którzy kręcą nowe odcinki popularnego serialu. Wśród nich jest Aleksandra Konieczna, która opublikowała nietypowe zdjęcie z planu. Zobacz, kto towarzyszy serialowej Honoracie.
Thomas Christian Paul. 6 odcinków (2023) Aleksandra Konieczna Matka Zofii. 6 odcinków (2023) Grzegorz Małecki Antoni Szablewski. 5 odcinków (2023) Tom Christian Paul Szablewski. Jarosław Łukomski (narrator) Pełna obsada serialu Dom pod Dwoma Orłami (2023) - Historia tożsamości Dolnego Śląska opowiedziana przez pryzmat tytułowego
"Obrona konieczna" Mariusz Bonaszewski, Monika Buchowiec, Martyna Kliszewska: 5 May 2011 () 67: 11 "Sonata" Aneta Todorczuk-Perchuć, Halina Rowicka, Magdalena Smalara, Antoni Pawlicki, Włodzimierz Adamski: 12 May 2011 () 68: 12 "Rabunek" Krzysztof Kiersznowski, Agnieszka Paszkowska, Paweł Szczesny: 19 May 2011 () 69: 13
Site De Rencontre Libanais En France. Aleksandra Konieczna - reżyser teatralna, aktorka Teatru Rozmaitości, znana szerszej publiczności z roli Honoraty Hoffer w serialu ''Na Wspólnej''. Nagrodzona statuetką ''Orła'' za najlepszą główną rolę kobiecą w filmie ''Ostatnia rodzina''. Zobacz film: "Jak zdrowo jeść i tracić na wadze?" Aleksandra Konieczna i Kinga Tuńska Kinga Tuńska: Pani Aleksandro to wielce zasłużona nagroda, zwłaszcza, że przychodzi po latach pracy. Tym bardziej cieszy, że nie tylko kapituła Polskich Nagród Filmowych, ale także jury 41 Festiwalu Filmowego w Gdyni wyróżniło Panią za tę rolę. Serdecznie gratuluję. W filmie Jana P. Matuszyńskiego zgrała Pani żonę Zdzisława Beksińskiego, Zofię, to chyba niezbyt wyrazista postać, a jednak udało się Pani stworzyć wspaniałą kreację. Aleksandra Konieczna: Dziękuję. Wiele lat temu przeczytałam zdanie Thomasa Bernharda, że sztuka ma szansę zajść wtedy, kiedy w formie się coś przerysowuje albo nie dorysowuje. Kiedy dostałam rolę Zofii Beksińskiej, to postanowiłam nie dorysować. Myślałam, że to będzie moja wprawka aktorska, że przejdzie niezauważona. Cieszę się, że stało się inaczej. Kino polskie do tej pory nie miało dla mnie propozycji. Nie jestem aktorką, która czekała na rolę życia, ale jednak się doczekała! To chyba dowód na to, że warto robić swoje, a nie frustrować się. Z pewnością. Przejdźmy do tematu zdrowia. Ma Pani za sobą kilka dramatycznych doświadczeń związanych z utratą zdrowia… Tak, jednak nie chcę o tym mówić, nie chcę wracać do tamtych chwil. Cieszę się teraźniejszością. Czy tamte przeżycia spowodowały, że szczególnie dba Pani o zdrowie i w jaki sposób? Przede wszystkim bardzo dbam o sen. Sen jest dla mnie podstawą, on najbardziej nas regeneruje. Kiedyś nie zwracałam na to uwagi, często nocą dojeżdżałam na zdjęcia, by nie tracić czasu. Myślałam sobie: ''tu przejadę nocą, tam przejadę nocą, tam polecę i będę gotowa do pracy''. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak ważny jest sen, i że zwyczajnie potrzebuję czasu na ten odpoczynek. Zawsze wydawało mi się, że moje ciało jest mądrzejsze ode mnie. Zastanawiałam się czy choroba jest czymś biologicznym czy społecznym? Dlaczego choruję zawsze wtedy kiedy skończę jakiś projekt? Wtedy zaczęłam interesować się tym, jaki wpływ na mój organizm ma adrenalina, która sprawia, że nie czuje się bólu. Aktor podczas spektaklu może się potwornie uszkodzić i nie czuć bólu w trakcie grania. Dopiero potem wszyscy się dziwią jak udało mu się dokończyć spektakl, mimo takiego urazu. Dotarło do mnie, że trzeba bardziej słuchać swego ciała, delikatniejszych symptomów, które pojawiają się dużo wcześniej niż choroba, a które często bagatelizujemy. Trzeba wsłuchiwać się w swój organizm, być czujnym na to czego potrzebuje. Warto zwrócić uwagę na aspekt psychiki, nasz wewnętrzny głos, by żyć w zgodzie ze sobą i umieć zadbać o swoją codzienną równowagę. To jest także bardzo ważne dla zdrowia. Oczywiście, to jest kluczowe. Jestem osobą wierzącą, prawosławną. Przed snem stosuję metodę modlitewną ze starogreckiego ''spokój'', którą można nazwać metodą relaksacyjną, bo ta modlitwa rzeczywiście przynosi spokój. Została ona zaproponowana przez ojców kościała prawosławnego w XVII wieku. Oprócz modlitwy lubię stosować autohipnozę. Kiedyś poddawałam się hipnozie i to było dla mnie bardzo ciekawe przeżycie i przez to nauczyłam się autohipnozy. Polega ona na tym, że zazwyczaj przed snem, skupiam się na oddechu, wyciszam się. Kiedy jestem już zrelaksowana stwarzam sobie jakąś wizję np. jak mam jakieś wyzwanie, które mogłabym potraktować jako przyjemność, a mimo wszystko mam pewne obawy przed tym bo wiem, że będę poddawana ocenie. Tak jak dziś znajdujemy się na ceremonii Orłów i powinnam być w pełni zrelaksowana ale wiem, że musze wypaść dobrze, udzielam wywiadów, jestem fotografowana, nagrywana, potem wszystkie te materiały trafią do mediów i wiąże się z tym stres oceny, bo może pójść mi coś tak jakbym nie chciała, mogę zrobić coś głupiego, mogę się przewrócić, mogę nie umieć odpowiedzieć na pytanie. Więc po to stosuję tę autohipnozę, żeby o tym nie myśleć, żeby nie poddawać się lękowi, żeby wiążący się z tym stres nie odbierał mi nawet odrobiny przyjemności z tej chwili. Czy taka autohipnoza działa? Tak, działa. Lepiej zasypiam, mocniej śpię, następnego dnia mam więcej energii i czuję się zdrowsza. Dodatkowo wypracowałam w sobie pewną higienę koncentracji na jednej rzeczy, która w zupełności mi wystarcza. Wiedziałam, że dzisiaj jestem na Orłach, ale nie wiedziałam ile ta uroczystość potrwa, więc nic więcej nie wpisałam sobie do kalendarza. Dzięki temu jestem spokojniejsza i mogę w pełni cieszyć się chwilą. To świetne rozwiązanie, które bardzo redukuje stres związany z pośpiechem. Na nasze zdrowie ma wpływ także sposób odżywiania. Czy stosuje Pani jakąś dietę? Przede wszystkim nie przejadam się. Staram się jeść bardzo mało. Im mniej jem, tym lepiej się czuję. Jem tylko wtedy kiedy jestem bardzo głodna. Piję dużo wody, często z dużą dawką witaminy C w proszku. Sporadycznie jadam mięso i tylko wtedy kiedy czuję taką potrzebę, ale to zdarza się naprawdę bardzo rzadko. Pamiętam jak miałam 18 lat i wyjechałam na studia do Warszawy, już wtedy poczułam, że mięso mi nie służy. Bez mięsa czuję się lżej, o wiele szybciej trawię. Wybierając produkty kieruje się Pani zasadą, żeby było smacznie czy raczej zdrowo? Czy może idzie Pani na kompromis? Wybieram kompromis, jeżeli jest możliwy. Mój organizm wie lepiej czego potrzebuje. Gdy jestem na zakupach i widzę sok pomidorowy i czasem nie mam na niego ochoty, a innym razem mam taką potrzebę, że muszę go natychmiast wypić. Zastanawiałam się czy to są faktyczne podpowiedzi mojego organizmu, że czegoś mu brakuje. By się o tym przekonać, zrobiłam badania krwi i wyszło, że wtedy brakowało mi potasu. Robiąc zakupy używam aplikacji w telefonie ''zdrowe żywienie'' i wkładam konkretny produkt pod kod kreskowy i od razu wyświetla mi się czy są podejrzane składniki. Niestety jak się okazuje w supermarkecie naprawdę niewiele jest produktów wartościowych, które mogę włożyć do koszyka. Czasem nawet wkładam pod kod kreskowy 7 dżemów i wybieram ten z najlepszym składem. Nie powiem nic odkrywczego, że najlepiej byłoby zamawiać od producenta, świeże i ekologiczne produkty, ponieważ jest tak duże skażenie gleby, powietrza i zbyt wiele używa się tych wszystkich ulepszaczy, konserwantów. To byłoby optymalne. To cieszy, że świadomość żywieniowa wśród ludzi rośnie? Nie jest jeszcze z tym najlepiej. Polska jest krajem, który nie jest otwarty na inność. Weganie poza Warszawą mają już problem ze zjedzeniem obiadu na mieście. Jak jadę gdzieś na festiwal, to ciężko jest coś zjeść w restauracji: przeglądam menu, a tam są wszystkie dania mięsne i jak zamówię bukiet surówek to kelner się dziwi i mówi: ''Myślałem, że Wy dobrze tam zarabiacie w tych serialach, może pomóc?'' Niestety dla wielu ludzi obiad utożsamiany jest z obecnością mięsa na talerzu, tymczasem można wyczarować wspaniałe odżywcze potrawy z warzyw. Ma Pani swój ulubiony przepis na zdrową potrawę? Nie gotuję sama, nie lubię tego i nigdy nie lubiłam. Często zamawiam dietę wegańską pudełkową. I zazwyczaj jem same warzywa. Ostatnio moja córka przyjechała do mnie z wizytą i mówi do mnie, że ''będzie jak u mamy''. No cóż nie jestem matką, która serwuje obiadki domowe. Kiedyś jak coś ugotowałam i podałam mojej córce do zjedzenia, to czekałam w napięciu na wyrok i nie przychodził żaden komplement ani krytyka, więc w końcu zapytałam jak smakuje zupa? A moja córka jeszcze zjadła kilka łyżek i mówi ''a pamiętasz te gołąbki, które babcia robiła?'' Odpowiedziałam jej, ale czy babcia umie wyreżyserować sztukę? Bo nie można być dobrym we wszystkim. Okazała wyrozumiałość? Nie miała innego wyjścia. Na zachowanie zdrowia składa się wielu elementów. Oprócz odżywiania, pracy nad wewnętrzną równowagą, spokojem umysłu, warto poświęcić trochę czasu na aktywność fizyczną. Jak u Pani to wygląda? Trzeba uprawiać jakąkolwiek aktywność fizyczną. Jak człowiek ćwiczy to dzieją się same dobre rzeczy dla naszego organizmu. Bez ruchu nie ma zdrowia. Sama osobiście ćwiczę nornic walking i pływanie. Oprócz tego codziennie 40 min. gimnastykuję się i rozciągam. To godne naśladowania. Życzę dalszych sukcesów oraz by zdrowie dopisywało. Dziękuję za rozmowę. Artykuł powstał we współpracy z polecamy
Polsat: Katarzyna Skrzynecka ostatnio przeżywała naprawdę ciężkie chwile. Kilka minionych dni przyniosło wiele nie pokoju i stresu. Mąż prezenterki przerywa milczenie i mówi co się wydarzyło. Było naprawdę koronowirusa oprócz bezpośrednich ofiar ciągnie za sobą wiele innych problemów. Bardzo odczuwalne dla wielu osób są skutki ekonomiczne. Mogą się o tym przekonać szczególnie gwiazdy telewizyjne, które z powodu epidemii musiały przerwać nagrania i prawdopodobnie będą odcięte od źródła utrzymania. W takiej sytuacji znalazła się Katarzyna Skrzynecka, u której na domiar złego pojawiły się problemy zdrowotne w rodzinie. Polsat: gwiazda martwi się o mężaMarcin Łopucki to sportowiec i mąż jurorki muzycznego show Twoja twarz brzmi znajomo. Mężczyzna ostatnio trafił do szpitala. Dostał silnego bólu dolnej części brzucha, co powodowało, że nie był w stanie utrzymać się na nogach. Lekarze stwierdzili, że konieczna będzie operacja. Aktorka nie chciała podawać szczegółów dotyczących dolegliwości męża, natomiast sam pacjent udzielił kilku informacji o stanie swojego zdrowia tygodnikowi Moje Imperium:– Mam jakieś problemy zdrowotne. Każdemu się takie czasami zdarzają. Problem w tym, niestety, że w dobie pandemii koronawirusa znacznie ciężej niż zwykle jest rozpocząć proces leczenia – czytamy. Córka Kasi Kowalskiej walczy o życie, a Donatan stroi sobie żarty. Tak oburzającego skandalu nie było już dawnoPolacy pokochali go za „Czterech pancernych i psa” oraz „W pustyni i w puszczy”. Niestety, media obiegły najgorsze informacjeKatarzyna Skrzynecka wdzięczna służbie zdrowiaGwiazda stacji Polsat wyraziła wielką wdzięczność za udzieloną mężowi pomoc. Na swoim Instagramie opublikowała post, w którym w skrócie opisuje całą sytuację. Skrzynecka podkreśla, że mimo iż nie zgłosili się z mężem w sprawie COVID-19, zostali przyjęci i otrzymali natychmiastową pomoc specjalisty, który pojawił się w klinice specjalnie dla Marcina. – DZIĘKUJĘ KLINICE CENTRUM MEDYCZNE DAMIANA w Warszawie za natychmiastową reakcję i pomoc Służb Medycznych w nagłym przypadku innym niż covid. (…) zajęto się tu Marcinem natychmiast. Jest po USG i badaniach. Pod kroplówką. Bezpieczny – pisze na swoim Instagramie Katarzyna Skrzynecka. Historia ta pokazuje, że mimo paraliżu spowodowanego koronawirusem, w jakim od kilku tygodni jest Polska, służby medyczne stoją na straży i są gotowe nieść pomoc wszystkim potrzebującym. ZOBACZ ZDJĘCIA:fot. @katarzyna_skrzyneckaPodczas kwarantanny Skrzynecka spędza czas z @katarzyna_skrzyneckaSkrzynecka pod kliniką, gdzie leczony jest @marcinlopuckiWidać, że małżeństwo darzy się wielkim uczuciem. ZOBACZ TEŻ:Mężczyzna na kwarantannie chciał skoczyć z balkonu. Służby w kombinezonach próbowały go powstrzymaćSukces europejskiego kraju. Niedługo mogą znosić restrykcje i zaczną znowu żyć normalnieMamy zdjęcia mieszkania Kuby Wojewódzkiego. Jest gigantyczne i tak luksusowe, że zapiera dechKotlety bez mięsa lepsze od mielonych. Zrobisz je ze składnika, który i tak masz w domuLekarz pokazał nagranie 3D płuc pacjenta zakażonego koronawirusem. Zniszczenia widać jak na dłoniRząd planuje wprowadzić kolejne obostrzenia? Bliski współpracownik premiera ujawnia, jaka jest prawdaźródło:
Aleksandra Konieczna (53 l.) ma za sobą wczesne i nieudane małżeństwo. Nieżyjący już krakowski reżyser Andrzej Maj, który był jej mężem, miał poważny problem alkoholowy. Aktorka zdecydowała się nawet na terapię dla osób współuzależnionych. - To nie było łatwe małżeństwo. Rodziny jako takiej nie było. Myśmy się dosyć szybko rozstali. Moja córka miała rok – opowiadała Aleksandra Konieczna w programie "Uwaga!". - Zobaczyłam kiedyś oczy mojej córki. Okrągłe, ciemne, miałam wrażenie, że zwężone strachem. A może światło tak padało? Nie wiem. Była przekonana, że są to oczy zwężone strachem, u ośmiomiesięcznego dziecka. To była sekunda, kiedy podjęłam decyzję o rozwodzie - wyznała gwiazda "Diagnozy". ZOBACZ: Diagnoza 2 sezon, odcinek 4: Gustaw opowie Annie o jej przeszłości [ZWIASTUN] POLECAMY: Miodowe ciasto na Wielkanoc – jeszcze tego nie próbowaliście? Sprawdzony przepis na miodownik!
i Aleksandra Konieczna w rozmowie z Ewą Wąsikowską-Tomczyńską. Festiwal w Gdyni 2019 Aleksandra Konieczna (53 l.) śmiało mówi o tym, że sukcesy przyszły do niej późno, a wznoszącą falę przyniosła jej rola Honoraty z "Na Wspólnej". Teraz zdobywa nagrody na największych festiwalach, a film w którym niedawno zagrała ma szansę na Oscara! Ale to nie wszystko. Aktorka, którą widzowie tak kochają zadebiutuje wkrótce w nowej roli, o której opowiedziała w wywiadzie Ewie Wąsikowskiej-Tomczyńskiej. Oprócz tego dowiecie się jakimi gadżetami lubi się otaczać, co na to jej partner i przez jakie sny budzi się zlana potem. "Boże ciało" Jana Komasy jest polskim kandydatem do Oscara! Jedną z ról zagrała w nim Aleksandra Konieczna. Aktorka, która z każdy rokiem coraz bardziej zaskakuje swoich fanów. To nam jako pierwszym wyznała swój wielki sekret. Właśnie została pisarką! W marcu przyszłego roku nakładem wydawnictwa HARDE ukaże się jej debiutancka książka pt. "Anyżowe dropsy". O czym będzie? Co zmieniła w życiu aktorki? Dlaczego właśnie teraz zdecydowała się ją napisać. Koniecznie obejrzyjcie materiał video. W wywiadzie Aleksandra Konieczna pokazała również oblicze, którego do tej pory nie znaliście. To trzeba zobaczyć.
Aleksandra Konieczna, aktorka Na Wspólnej, przez wiele lat trwała w małżeństwie z uzależnionym od alkoholu partnerem. Choć gwiazda długo walczyła o ich związek i zdrowie ukochanego, nałóg okazał się silniejszy. Mężczyzna zmarł w wieku 54 lat. Jak wyglądało wspólne życie Koniecznej i znanego reżysera?Choć mąż aktorki zgotował jej piekło na ziemi, ta znalazła w sobie wystarczająco dużo siły, by uporać się z demonami przeszłości. Gwiazda popularnego serialu wiedzie obecnie szczęśliwe życie, pełne osobistych i zawodowych sukcesów. Największą chlubą kobiety jest oczywiście jej ukochana córka, Julia Maj. Aleksandra Konieczna: mąż gwiazdy był alkoholikiemAktorka Na Wspólnej przez lata była związana z Andrzejem Majem, polskim reżyserem teatralnym i filmowym. Niestety, mężczyzna o duszy artysty miał poważne problemy z alkoholem i nie pozwalał sobie pomóc: — To nie było łatwe małżeństwo. Rodziny jako takiej nie było. Myśmy się dosyć szybko rozstali. Moja córka miała rok — wyznała w programie Uwaga! para zdecydowała się nawet na terapię dla współuzależnionych, ich małżeństwo nie przetrwało. Aktorka, obawiając się o przyszłość i zdrowie psychiczne swojej córki, podjęła decyzję o rozwodzie. Aktorka Na Wspólnej przeszła przez piekło Po śmierci Andrzeja Maja w 2005 roku, kilka osób z jego najbliższego otoczenia wypowiedziało się na temat problemu alkoholowego reżysera: — Andrzej miał wszystkie walory, aby być szczęściarzem. Był miły, zdolny, utalentowany, przystojny, dobrze wychowany. Ale stał się ofiarą alkoholu — powiedział Stanisław Zajączkowski, operator TVP Kraków. Po śmierci męża aktorka w wieku 33 lat przeżyła udar, potem musiała poddać się skomplikowanej operacji kręgosłupa, a kilka lat temu również serca. Choć lata spędzone z uzależnionym mężem były dla Koniecznej bardzo trudne, ta nie utraciła pogody ducha i stale brnęła do przodu. Wszystko z myślą o swojej ukochanej córce, ZDJĘCIA: @ Konieczna, znana aktorka filmowa i teatralna przez lata trwała w małżeństwie z alkoholikiem. Andrzej Maj, reżyser filmowy i teatralny, nie dał sobie @ prób wyciągnięcia ukochanego ze szponów nałogu, mężczyzna zmarł w 2005 roku. Konieczna sama wychowywała ukochaną córkę, Julię. Związek z uzależnionym mężczyzną pozostawił wyraźny ślad na psychice aktorki. ZOBACZ TEŻ:Uczestniczka „Tańca z Gwiazdami” miała wypadek. Opowiedziała, co się stałoOlivia Newton-John znów choruje. „Wolę nie wiedzieć, ile czasu mi zostało”Gwiazda „Top Model” wzięła ślub! Znajomi pary wrzucili do sieci zdjęciePracownik Michaela Jacksona wyjawiła sekrety gwiazdora. Cały świat wstrzymał oddechPanna młoda zamarła, gdy jej siostra nagle przerwała ślub. Miała ważny powódŹródło:
aleksandra konieczna z mężem